Kącik Rodzica

Warto wiedzieć

Pierwsze dni w przedszkolu

adaptacja

Serce każdej mamy pęka, gdy widzi płacz własnego dziecka przy rozstaniu w przedszkolu. Poczucie winy jakie wtedy odczuwa towarzyszy każdej z nas. My to wiemy, też jesteśmy mamami. Pamiętaj jednak, że w przedszkolu dziecko znajdzie zrozumienie, pocieszenie i fachową opiekę, a za jakiś czas będzie płakać wychodząc do domu.

Nawet towarzyskie dziecko na początku może płakać i tęsknić. Aby ułatwić mu pierwsze dni w przedszkolu, przeżyj je razem z malcem.

W dobrym nastroju od samego rana

Opowiadaj dziecku o przedszkolu, co to za miejsce, jak będzie wyglądał dzień w przedszkolu, co dziecko będzie tam robić . Mów o przedszkolu pozytywnie. Dzień wcześniej przygotuj z dzieckiem rzeczy, które będą wam potrzebne. Unikniesz nerwowego poranka i pośpiechu przed wyjściem, np. z powodu nieoczekiwanego zaginięcia worka z kapciami. Maluch będzie miał okazję utrwalić sobie, co go czeka i nie poczuje się zaskoczony, że budzisz go rano do przedszkola (dla małych dzieci liczy się najbardziej to, co dzieje się teraz). Zjedzcie śniadanie w miłej atmosferze (nie wiadomo, jak w przedszkolu będzie z apatytem). A potem najlepiej całą rodziną odprowadźcie malca do przedszkola – poczuje się ważny i doceniony.

Kiedy wreszcie przyjdzie mama

Trzylatek przez pierwsze dni, a nawet tygodnie, nie powinien spędzać w przedszkolu więcej niż 4–5 godzin dziennie. W miarę upływu czasu maluch może zostawać w przedszkolu coraz dłużej. Może też się okazać, że wcześniejsze odbieranie nie jest korzystne, bo malca omijają ciekawe zajęcia popołudniowe. Jeżeli dziecko będzie odbierać opiekunka lub ktoś z rodziny, pamiętaj, aby złożyć w przedszkolu oświadczenie wraz z imieniem, nazwiskiem i numerem dowodu osobistego tej osoby. Inaczej przedszkole nie będzie mogło pozwolić na powrót malucha z osobą, której nie upoważniłaś.

Mów dziecku prawdę

Staraj się odpowiadać na wszystkie pytania maluszka i rozwiać wszystkie wątpliwości, zawsze mów prawdę, nawet jeśli nie jest miła. W ten sposób dziecko będzie Ci ufać. Uprzedź jeśli wrócisz później. Nie mów „wrócę o dwunastej”, bo zegar jest abstrakcją dla trzylatka. Powiedz, że przyjdziesz zaraz po obiedzie albo kiedy dzieci wrócą ze spaceru. Za wszelką cenę dotrzymaj tej obietnicy. Nie mów „wrócę za raz” jeśli wiesz, że to nieprawda, bo następnym razem dziecko nie uwierzy w Twoje słowa.

Słodkie całusy w przedszkolnej szatni

Jeżeli zostawiasz dziecko w drzwiach sali, pożegnaj je z uśmiechem, ale stanowczo. Nie okazuj strachu ani smutku – maluch łatwo zaraża się takimi uczuciami. Wytłumacz też, kiedy wrócisz. Nie przedłużaj pożegnania. Dzieci świetnie wyczuwają, że płaczem zmuszą Cię do pozostania jeszcze chwilkę. Wtedy coraz trudniej się pożegnać. Przygotuj nagrodę za udany pierwszy dzień, np. jakiś drobiazg albo wyjście na lody czy wizytę na placu zabaw. Nie pytaj "tęskniłeś"?. Powiedz raczej "jestem bardzo zadowolona, cieszę się, że tak dzielnie sobie poradziłeś, możesz być z siebie dumny".

Pierwsze tygodnie pod znakiem smutku

Smutne rozstania mogą trwać kilka dni, tygodni, czasami jeszcze dłużej. Warto w tym czasie pytać wychowawczynię, jak malec zachowuje się po twoim wyjściu – wiele dzieci świetnie się bawi. Kryzys może pojawić się także po weekendzie czy po chorobie dziecka. Czasem poranna rozpacz zaczyna się po 2–3 tygodniach. To też normalny, ale nieco opóźniony proces adaptacji. Jeśli płacz dotyczy tylko momentu rozstania z mamą, być może dziecko wyczuwa twój niepokój. Wówczas warto, by do przedszkola odprowadzał go ktoś mniej przeżywający tę sytuację, np. tata, dziadek.

Pamiętaj! To trzeba przeżyć, nie ma innego sposobu

My ze swojej strony dołożymy największych starań, by ułatwić start w naszym przedszkolu Waszej pociechy i Wam drodzy rodzice!

POWODZENIA!

Wyprawka przedszkolaka

1. W przedszkolu dziecko potrzebuje wygodnego ubrania. Powinno być też łatwe do zakładania i zdejmowania, bez zbędnych guzików, sprzączek itp. Najlepsze byłyby spodnie lub spódniczka na gumce bez szelek i pasków. Ubranie „na cebulkę" również jest najodpowiedniejsze. Pozwoli dostosować ubiór przedszkolaka do warunków atmosferycznych i temperatury w sali.

2. Zmienne obuwie, najlepiej na rzepy, by wspierać samodzielność malucha.

3. Ważne jest dodatkowe ubranie na przebranie.

4. Dla dzieci, które śpią w przedszkolu potrzebna jest pościel (prześcieradło o wymiarach 132cmx60cm, poduszka, kołderka lub koc).

5. Szczoteczka do zębów, pasta.

6. Ręcznik o wymiarach ok. 30x30cm.

7. W okresie jesiennym przydadzą się kalosze i kurtka przeciwdeszczowa.

8. W okresie letnim czapeczka chroniąca głowę przed słońcem.

Prosimy o podpisanie wszystkich rzeczy!

Warto przeczytać

Nie psuj mnie, dając mi wszystko, o co Cię proszę.
Niektórymi prośbami jedynie wystawiam Cię na próbę.

Nie obawiaj się postępować wobec mnie twardo i zdecydowanie.
Daje mi to poczucie bezpieczeństwa.

Nie pozwól mi utrwalić złych nawyków.
Ufam, że Ty pomożesz mi się z nimi uporać.

Nie postępuj tak, abym czuł się mniejszy niż jestem.
To sprawia, że postępuję głupio, żeby udowodnić, że jestem duży.

Nie karć mnie w obecności innych.
Najbardziej mnie przekonujesz, gdy mówisz do mnie spokojnie i dyskretnie.

Nie ochraniaj mnie przed konsekwencjami tego co zrobiłem.
Potrzebne mi są również bolesne doświadczenia.

Nie przejmuj się zbytnio, gdy mówię „Ja Cię nienawidzę”.
To nie Ciebie nienawidzę, ale ograniczeń, które stawi
asz przede mną.

Nie przejmuj się zbytnio moimi małymi dolegliwościami.
Pomyśl jednak czy nie staram się przy ich pomocy przyciągnąć Twojej uwagi, której tak bardzo potrzebuję.

Nie gderaj.
Będę się bronił, udając głuchego.

Nie dawaj mi pochopnych obietnic.
Bo czuję się bardzo zawiedziony, gdy ich później nie dotrzymujesz.

Nie przeceniaj mnie.
To mnie krępuje i niekiedy zmusza do kłamstwa, aby nie sprawić Ci zawodu.

Nie zmieniaj swoich zasad postępowania w zależności od układów.
Czuję się wtedy zagubiony i tracę wiarę w Ciebie.

Nie zbywaj mnie, gdy stawiam Ci pytania.
Ja znajdę informacje gdzie indziej, ale chciałbym żebyś Ty była moim przewodnikiem po świecie.

Nie mów, że mój strach i moje obawy są głupie.
Dla mnie są bardzo realne.

Nigdy nawet nie sugeruj, że ty jesteś doskonały i nieomylny.
Przeżywam bowiem zbyt wielki wstrząs, gdy widzę, że nie jesteś taki.

Nigdy nie myśl, że usprawiedliwianie się przede mną jest poniżej Twojej godności.
Wzbudza ono we mnie prawdziwą serdeczność.

Nie zabraniaj mi eksperymentowania i popełniania błędów.
Bez tego nie mogę się rozwijać.

Nie zapominaj jak szybko dorastam.
Jest Ci zapewne trudno dotrzymać mi kroku, ale, proszę Cię, postaraj się.

Dla dziecka nie ma rzeczy niemożliwych. Jego wyobraźnia jest wprost nieograniczona. Aby rozwinąć jego kreatywność, czyli twórcze myślenie, należy stawiać przed nim coraz to nowe wyzwania. Należy pamiętać o tym, aby były one dostosowane do możliwości dziecka.

Drodzy Rodzice,

Dawajcie dziecku do zabawy różnorodne przedmioty, aby poznawało ich fakturę, rodzaj powierzchni, aby wiedziało, co to znaczy giętkość, twardość. W ten sposób będzie próbować znaleźć różne sposoby ich wykorzystania.

Warto podsuwać dzieciom zagadki intelektualne, polegające na wyszukiwaniu dla prostego przedmiotu innych niż podstawowe zastosowania.

Bawcie się z dzieckiem w zabawy słowne, w zgadywanki, zagadki, w tworzenie różnych zakończeń znanych bajek lub w wymyślanie nowych historyjek.

Oglądajcie razem mapy, poznawajcie świat, podróżujcie w wyobraźni. Grajcie w logiczne czy literowe gry planszowe i kalambury.

Mądrze korzystajcie z telewizji i Internetu. Szukajcie nietypowych rozwiązań i ciekawostek.

Znajdujcie nowe nazwy albo nowe zastosowania dla rzeczy "pospolitych", wyszukujcie "dziwne przedmioty" i zastanawiajcie się do czego mogą służyć. Pozwólcie dziecku wymyślać tak dużo rozwiązań, ile mu tylko przyjdzie do głowy. Wyobraźnia dzieci nie zna granic. Ważne jest, aby dziecko zachęcać do poszukiwań i nagradzać je za innowacyjność.

Nauczcie swoje dziecko rozmawiać, używać argumentów. Podsuwajcie mu rozwiązania, ale nigdy nie podejmujcie za nie decyzji. Niech robi tak, jak uważa, ale za czyny powinno ponieść odpowiedzialność. Uczcie je samodzielności. Dziecko musi poznawać świat i eksperymentować.

Powinniście być jego nauczycielem, przewodnikiem i doradcą. Bądźcie obok, obserwujcie i bawcie się razem z nim.

Jest wiele sposobów na to, aby nie ograniczać możliwości dzieci, aby wspomagać je w rozwoju, uczyć większej samodzielności, budować w nich poczucie własnej wartości.

Oto niektóre z nich:

1. Pozwalaj swojemu dziecku na dokonywanie wyborów. "Chcesz dzisiaj ubrać spodnie czy spódnicę?" Trudno jest podejmować decyzje w życiu dorosłym, jeśli nie nauczyliśmy się tego w tak podstawowych sprawach.

2. Okazuj szacunek dla dziecięcych zmagań. "Sklejanie latawca wymaga dużej zręczności i delikatności. To może być trudne, gdy bibuła jest taka cienka". Gdy doceniamy wysiłki dziecka, nabiera ono odwagi by samodzielnie pokonywać przeszkody.

3. Nie zadawaj zbyt wielu pytań. Może to być potraktowane jako wtargnięcie w życie osobiste, nadmierne kontrolowanie, nadopiekuńczość. Dzieci chętniej rozmawiają, gdy mogą same zdecydować o tym kiedy i co chcą nam powiedzieć.

4. Nie spiesz się z dawaniem odpowiedzi. Kiedy dzieci zadają pytania, najpierw daj im szansę, aby same poszukały odpowiedzi. Czasem proces szukania odpowiedzi ma większą wartość niż sama odpowiedź. Możesz powiedzieć: "To ciekawe pytanie. A jak ty myślisz?"

5. Zachęcaj dziecko do korzystania z cudzych doświadczeń. Ważne jest, by dzieci wiedziały, że nie są od nas zupełnie zależne, by umiały szukać pomocy w rozwiązywaniu swoich problemów sięgając po encyklopedię, idąc do biblioteki, pytając specjalisty. Stają się wtedy bardziej zaradne, a Ty poczujesz sie odciążona. Zatem gdy dziecko spyta, czym ma nakarmić chomika, podsuń mu odpowiednią książkę lub zachęć do zadania tego pytania pani ze sklepu zoologicznego.

6. Nie odbieraj dziecku nadziei. Nawet jeśli jego stopnie z fizyki są bardzo słabe, zamiast ironicznie naśmiewać się z jego pomysłu, powiedz raczej: "A więc chcesz zostać astronautą. To ciekawy pomysł. Opowiedz mi jak chcesz to zrealizować." Twoje dziecko ma wtedy szansę nauczyć się realnej oceny swoich możliwości. Pozwól dziecku popełniać pewne błędy.

7. Są słowa, które ranią, dezorientują, budzą niepokój, niepewność, odbierają nam wiarę w nasze siły i możliwości. Najczęściej wypowiadamy je w złości lub przez zwyczajny brak uwagi, może też wrażliwości na uczucia naszego dziecka. Są też słowa, które budują, pozwalają rozwinąć skrzydła, poczuć grunt pod nogami, które dają dziecku pewność, że jest bezpieczne, bo nawet gdy popełni jakiś błąd, to i dzięki niemu czegoś dobrego się nauczy.

Kto się hartuje, rzadziej choruje

Są osoby, które w sezonie infekcji nie chorują lub zdarza się im to wyjątkowo rzadko. Ewentualne dolegliwości mają łagodny przebieg. Taką zdrowotną kondycję zapewnia im zahartowany organizm.

Małe zmiany, duży efekt

Zahartować można każdy organizm. Proces ten polega na usprawnieniu jego mechanizmów adaptacyjnych, oswojeniu z warunkami, jakie właśnie panują – twierdzi dr Marek Bardadyn z Warszawy, od lat propagujący zdrowy styl życia, były lekarz sportowy i czynny sportowiec. – Wyniki zależą od wiedzy, konsekwencji w działaniu, ale także cech indywidualnych organizmu. Bo trudno się spodziewać, by ktoś, kto źle znosi niską temperaturę, zaczynał dzień od zimnego prysznica, a żwawy kilkulatek dostojnie spacerował, a nie biegał. Moim zdaniem, w hartowaniu organizmu warto przyjąć metodę małych kroków, czyli systematycznie zwiększać ilość ruchu i czas pobytu na powietrzu. Pamiętać przy tym trzeba o odpowiednim ubraniu, by nie doszło do wyziębienia. Ponadto ważne jest właściwe odżywianie. Przed wysiłkiem fizycznym wskazany jest posiłek złożony z węglowodanów, potem białkowy. Trzeba też pamiętać o owocach i warzywach ze względu na zawartość witamin, makro- i mikroelementów. Nie może też zabraknąć płynów – najlepsze to woda mineralna, naturalne soki owocowe i warzywne, owocowe herbaty. Oczywiście, są też zwolennicy ostrych metod hartowania, biegania po śniegu czy udziału w zajęciach klubu morsów. Ale nie można ich polecać wszystkim.

ABC dla nowicjuszy

Najpierw dobrze się wyspać. Dorosły człowiek potrzebuje ok. 8 godzin snu na dobę. Podczas snu organizm regeneruje się i wytwarza melatoninę, hormon, który zwiększa produkcję komórek odpornościowych. Przemęczony organizm jest podatniejszy na infekcję i nie ma siły na aktywność fizyczną.

Napój, który mobilizuje organizm. Zamiast kawy, lepiej wypić na czczo szklankę ciepłej, przegotowanej wody z łyżeczką miodu i sokiem z cytryny. Ten napój pobudza do pracy wątrobę, działa odtruwająco. To sprawia, że organizm może usunąć toksyny, a także niektóre chorobotwórcze drobnoustroje.

Woda zdrowia doda. Warto zaczynać dzień od bardzo ciepłego natrysku. Potem krótko opłukać się chłodną wodą. Każdego dnia powinna być ona chłodniejsza, aż wreszcie zimna. Dzięki temu lepiej znosi się niską temperaturę. Poza tym poranny zimny prysznic pobudza krążenie krwi, zwiększa wydolność organizmu. W przypadku wiecznych zmarzluchów może sprawdzić się brodzenie w zimnej wodzie. Wystarczy napełnić wannę (tak, by woda sięgała do połowy łydek). Po kilkunastu minutach brodzenia stopy należy dobrze osuszyć i wymasować, np. balsamem rozgrzewającym.

Bez ruchu ani rusz. Zdaniem lekarzy dobrze trzymać się następujących ustaleń: 3 x 30 x 130. To oznacza, by przynajmniej 3 razy w tygodniu poświęcić 30 minut na ruch. Powinien być na tyle intensywny, by tętno osiągnęło 130 uderzeń na minutę. Ważne, by ruch odbywał się na świeżym powietrzu. Przy braku innych możliwości warto codziennie energicznie maszerować przez pół godziny. Choćby w drodze do pracy.

Mądre wietrzenie. Wszystko jedno, w domu czy w miejscu pracy, co 2-3 godziny warto wykonać wielkie wietrzenie. Oczywiście, nie należy stawać w przeciągu, lecz gdzieś z boku wykonać kilka ćwiczeń, np. przysiad, skłon, prostowanie ramion. Świeże powietrze i gimnastyka poprawią samopoczucie, pozwolą odpocząć mózgowi i kręgosłupowi, przysłużą się hartowaniu.

Śmiech to zdrowie. To popularne porzekadło dobrze sprawdza się właśnie zimą. Śmiech ułatwia pokonanie stresu osłabiającego organizm, gimnastykuje mięśnie brzucha, rozgrzewa, przyczynia się do wzrostu poziomu immunoglobulin, które są istotne w walce z infekcjami.

Sposoby dla zaawansowanych

Pożytki z sauny. Hartuje, wzmacnia odporność. Przy dobrej kondycji można wchodzić do kabiny 3 razy, przy słabszej wystarczy 1 lub 2 cykle. Sauna pozwala organizmowi pozbyć się toksyn, ćwiczy układ krążenia i układ oddechowy, zwiększa ilość czynnych naczyń włosowatych, pobudza produkcję hormonów. Z sauny nie powinny jednak korzystać osoby, które mają problemy z układem krążenia lub oddechowym, np. chorzy na astmę.

Właściwe oddychanie. Wystarczy otworzyć okno, ułożyć ręce na brzuchu, wciągać powietrze nosem, tak by je niemal poczuć pod rękami, chwilę zatrzymać i wykonać wydech. Na taką gimnastykę wystarczy kilka minut.

Daj szansę stopom. Dla zimowej formy i utrzymania odporności bardzo ważny jest układ krążenia. Wystarczy po powrocie z pracy przebrać się w wygodny strój, zdjąć buty i podreptać na bosaka przez około kwadrans. Ten sposób wzmacniania odporności lekarze zalecają też dzieciom. Jednak maluchy powinny biegać po domu w skarpetkach.

Kąpiel aromaterapeutyczna. Zwolennicy aromaterapii twierdzą, że dla zdrowia, formy i odporności bardzo korzystne są kąpiele z dodatkiem leczniczych olejków. Wysoko cenione są zwłaszcza anyżowy i cedrowy.

Sojusznicy z aptecznej półki. Gdy odczuwa się wyraźny spadek formy lub też przeszło się jakąś infekcję, warto zapytać lekarza o uodparniające leki. Czasem może wystarczyć porada farmaceuty. Nie należy natomiast stosować kilku różnych preparatów równocześnie

Czy i jak hartować dziecko?

W sezonie infekcji szczególnie powinno się chronić dzieci. Warto więc przypomnieć, jak, zdaniem lekarzy, zadbać o odporność malucha:

- Należy regularnie brać dziecko na spacery.

- Bardzo ważne jest częste wietrzenie i utrzymywanie odpowiedniej wilgotności powietrza w mieszkaniu.

- Ważny jest odpowiedni ubiór dziecka.

Nie powinno się go przegrzewać.

- Bardzo wskazana i hartująca organizm jest zmiana klimatu.

- Warto od pierwszych miesięcy życia zabierać dziecko na basen. Pływanie hartuje i wzmacnia odporność.

Źródło: http://www.swiat-zdrowia.pl

Warto umieć

"MALOWAŁA JESIEŃ"

1. Malowała jesień w parku wszystkie liście,
na czerwono, na brązowo, żółto i złociście.
La la la la la, la la la la la.
Na czerwono, na brązowo, żółto i złociście.

2. Przyleciała sroczka i usiadła z boku
przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół.
La la la la la, la la la la la.
Przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół.

3. Wietrzyk to zobaczył i pędzi po lesie,
kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie.
La la la la la, la la la la la.
Kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie.

"PRZEDSZKOLE DRUGI DOM"

1. Gdy dzień wstaje i wita świat, ranną porą wstaję i ja
Mama pomaga ubierać się, do przedszkola prowadzi mnie.

Ref. Ja chodzę tam co dzień, obiadek dobry jem
A po spacerze w sali wesoło bawię się
Kolegów dobrych mam, nie jestem nigdy sam
Przedszkole drugim domem jest.

2. Czasem rano trudno mi wstać, chciałoby się leżeć i spać,
Lecz na mnie czeka auto i miś, w co będziemy bawić się dziś?

3. Zamiast mamy panią tu mam, bardzo dużo wierszyków znam.
Śpiewam i tańczę, wesoło mi i tak płyną przedszkolne dni.

"CZTERY ŻYWIOŁY"

1. Lubię po piasku biegać boso,
gliną się bawić, kamieniami.
Nogi mnie w dal po Ziemi niosą,
ciekawy świat poznaję z Wami.

Ref.: Ziemia - po niej biegamy,
Ogień - ciepło nam daje,
Wodę - chętnie pijemy,
Powietrzem - oddychamy.

2. Ogień gorący jest i groźny,
czasem przyjrmny także bywa.
Gdy w Święta wokół blask roztacza,
a ciepło nam na serca spływa.

3. Woda jest piękna, kiedy rzeką
lub wodospadem z góry spływa.
potrzebna ludziom jest do życia,
chociaż czasami groźna bywa.

4.Powietrza dużo jest dokoła,
powietrzem wszyscy oddychamy.
Przynosi zapach czekolady,
dymu z ogniska, perfum mamy.

„WAKACYJNY POCIĄG”

Ref. Stuku puku, stuku, Puku
Mkną koła po szynach
Już się nowa kolorowa przygoda zaczyna.
Stuku puk, stuku puk, stuku puku puk

1. Jedzie pociąg wakacyjny, pociąg kolorowy.
Już wjeżdżają wagoniki na peron bajkowy.
Tłum podróżnych już go wita ucieszony szczerze.
Wie, że pociąg ten na pewno każdego zabierze.

2. Pierwsza stacja, wieś wesoła. Łąki, lasy, pole.
Zaraz tutaj urządzimy zielone przedszkole.
Nauczymy kota liczyć, a tańczyć konika.
Niech zobaczy każdy cielak, jak przedszkolak bryka.

3. Druga stacja to podhale, piękne górskie szczyty.
A ze szczytów jak wiadomo widok znakomity.
Bajki będą opowiadać potoki i skały.
Bo w nich mieszka duch starego bajarza Sabały.

4. Trzecia stacja to już morze szerokie, głębokie.
I wspaniała piaskownica większa niż przed blokiem.
Na tej wielkiej piaskownicy, czy jak mówią plaży.
Może skarby bursztynowe znaleźć nam się zdarzy.

Warsztaty dla rodziców: [PDF]